sobota, 16 maja 2015

Niemowlak w wąsach

Oj niedobrze jest należeć do facebookowych grup sprzedających materiały, oj nie. Od tego patrzenia na te wszystkie cudowności człowiek w końcu klika kup to i znów saldo na koncie maleje :) A ja przyzwyczajona do szycia głównie z resztkowych albo recyklingowych materiałów mam wielkiego stracha przed pocięciem takich drogich materiałów. No po prostu zmieniam pomysły co sekunda, bo żaden nie jest godzien takich materiałów. Nawet jak się w końcu na coś zdecyduję, to i tak ręka z nożyczkami mi zawsze zadrży.
Nabożnie zdekatyzowałam nabyte dresówki, z żalem stwierdziłam, że straciłam średnio 5 cm tego dobra, ładnie poskładałam w kupkę i tak sobie na nie patrzyłam. W końcu się odważyłam i pod ostrze trafiły wąsy. Wąsy jako takie bardziej męskie zostały przeznaczone na komplet dla Bartka. Powstały spodenki baggy (hit i must have wszystkich blogujących i szyjących mam) oraz cienka czapka na wiosnę.


Spodenki powstały z wykroju z najnowszej Burdy dla dzieci. W stosunku do poprzedniego wykroju ten już nie był aż tak szeroki, ale i tak na mój gust góra powinna być bardziej zwężona.
Przy cięciu materiału bardzo się starałam, aby wąsy były ułożone w dobrą stronę, ale dopiero przy wycinaniu materiału na czapkę stwierdziłam, że chyba jednak pomyliłam górę z dołem. Tak właściwie to nadal nie wiem, jak te wąsy powinny być ułożone :) Jak Wam się wydaje?


Osoby spostrzegawcze na pewno zauważyły, że czapki są dwie :) Taaaak, tak to już jest, jak wykrój próbuje się zrobić samemu, odrysowując od gotowej czapki. Tak się bałam, żeby nie wyszła za mała, że teraz pasuje na trzyletnią Ulę. Myślicie, że dziewczynka może chodzić w wąsach?! Nawet jeśli nie, to i tak nic straconego, bo najwyżej czapka poleży dwa lata, aż Bartek do niej dorośnie :)

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...